środa, 15 kwietnia 2009

Chleb węgierski na zakwasie

Dzisiaj - po raz kolejny - upiekłam chleb węgierski na zakwasie. Jest to jeden z moich ulubionych chlebków i co najważniejsze reszta domowników również zajada się nim.

Ma mnóstwo malutkich dziureczek, lekko wilgotny miąższ. Zrobienie go zajmuje nie dużo czasu, a i długo pozostaje świeży. Jest wprost idealny dla osób na co dzień próbujących pogodzić życie zawodowe z realizacja fantazji kulinarnych. Można go z powodzeniem zrobić po pracy i położyć się do łóżka jeszcze tego samego dnia.
Ja zostawiam chleb do wystygnięcia w kuchni i po prostu idę spać. A rano ... otóż rano można się obudzić czując delikatną nutę zapachu świeżego pieczywa w domu - ja muszę od razu udać się do kuchni na małe co nieco. Małą kanapeczkę owego chlebka.

Oto chlebki - zrobione zgodnie z przepisem poniżej.


A oto i przepis (zaczerpnięty z whiteplate.blogspot.com, przepis Liski jest po prostu boski) :
  • 200 g wody
  • 3 łyżeczki suszonych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 450 g zakwasu żytniego
  • 450 g mąki pszennej chlebowej
  • 3 płaskie łyżeczki soli
  • 150 g ugotowanych ziemniaków przeciśniętych przez praskę
  • 1 łyżka kminku (zgodnie z przepisem Liski, ale ja kminku nie dodaję - dzieci wolą chlebek w bardziej klasycznej wersji)
Drożdże mieszamy z cukrem i wodą Odstawiamy na 15 minut. Po kolei dodajemy pozostałe składniki - najpierw płynne, potem suche. Zagniatamy ciasto - można mikserem z hakiem. Ciasto będzie dosyć luźne i klejące. Przełożyć do miski, przykryć folią i pozwolić mu odpocząć 30 minut. Keksówkę lub gliniany garnek spryskać olejem i wysypać otrębami żytnimi. Przełożyć ciasto i odstawić do wyrośnięcia (aż podwoi swoją objętość).
Piekarnik nagrzać do 180 st C. Wstawić wyrośnięty chleb i piec ok. 45 minut. Jeśli pieczemy w garnku - garnek wstawiamy do zimnego piekarnika, nastawiamy na temp. 180 st C i pieczemy ok. 60 minut (w zależności od tego, jak szybko nagrzeje się piekarnik. Od momentu osiągnięcia przez niego temp. 180 st C, czas pieczenia wynosi ok. 45 minut). Upieczony chleb popukany od spodu, wydaje głuchy odgłos.
Przed krojeniem należy bochenek dokładnie wystudzić.

Ja dzielę ciasto chlebowe na 2 keksówki. Lubię jak chleb można pokroić na takie nieduże kanapeczki. Idealnie tez pasują na kanapki do szkoły - do "kanapniczka" mojej córki.

Polecam i smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz