niedziela, 25 października 2009

Kisz z brokułami

Słuchałam wczoraj prognozy pogody - czekając na wieści o nadejściu złotej polskiej jesieni! A tu nic, złota jesień przyjść nie chce. Co najgorsze wygląda na to, że może jej w tym roku wcale nie być! Postanowiła się jednak nie poddać mokrej, wilgotnej, chłodnej i przenikliwej pogodzie i chociaż na chwilę przenieść się w cieplejsze klimaty.
Tak powstał pomysł na lekki obiad, kisz z brokułami. Danie to kojarzy mi się z ciepłymi promieniami śródziemnomorskiego słońca, leniwym popołudniem spędzanym na tarasie, z widokiem na morze. Towarzyszy mu delikatnie muskanie ciepłego i delikatnego zefirka. Ani śladu pluchy, wilgoci i zimna!
Zapraszam zatem na kisz z brokułami :)

Składniki - spód:
  • 100 g maki pszennej razowej
  • 150 g maki pszennej
  • 50 ml wody
  • 125 g masła
  • 1/2 łyżeczki soli
Składniki - nadzienie:
  • 300 g różyczek brokuła
  • 200 g gęstej śmietany
  • 200 g serka homogenizowanego naturalnego
  • 3 jajka
  • 50 g suszonych pomidorów (w oleju)
  • 25 g płatków migdałowych
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka tymianku
  • sól i pieprz do smaku (ew. gałka muszkatołowa)
Zagniatamy z mąki, wody, masła i soli ciasto.

Wkładamy na min. 30 min. do lodówki. Po wyjęciu rozwałkowujemy na cienki placek i wykładamy formę do tarty. Obcinamy brzegi równo z brzegiem formy.

Różyczki brokuła blanszujemy ok. 2 mion. w osolonej wodzie. Wyjmujemy, przelewamy zimną woda i zostawiamy na sitku do odsączenia. Pomidory kroimy na większe kawałki. Następnie brokuły i pomidory układamy na cieście.

Z jajek, śmietany i serka przygotowujemy jednolitą masę. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Dodajemy tymianek i przeciśnięty przez praskę czosnek (można też np. drobno pokroić).
Zalewamy brokuły sosem śmietanowo-serowym.

Pieczemy ok. 30 min. w piekarniku nagrzanym do ok. 180 st. C. Wysuwamy z pieca i posypujemy płatkami migdałowymi i dalej zapiekamy kolejne 10-15 min. (na ostanie 5-10 min. z termoobiegiem).

Podajemy zaraz po przyrządzeniu.

Smacznego!

PS. Jeżeli komuś nie odpowiada smak mąki razowej można po prostu dać zamiast mąkę "białą". Jeżeli lubimy bardziej suchy spód to proponuję zapiec najpierw samo ciasto w ok. 200-210 st. C przez 20-25 min. Trzeba tylko pamiętać o włożeniu np. papieru do pieczenia z fasolkami w środku tak aby brzegi ciasta nie opadły do wnętrza formy.

niedziela, 18 października 2009

Murzynek z gruszkami i sosem czekoladowym

Sezon gruszkowy to prawdziwy raj dla takich łasuchów jak ja. Myślę, że nie trzeba specjalnie nikogo namawiać na soczystą i słodką gruszeczkę! Same gruszki są owocami wszechstronnymi - pasują zarówno do dań słonych (np. do tarty), jak i słodkich, czy marynat i dżemów.
Dzisiaj był szczególny podwieczorek, przyjechała moja Babcia (ma blisko sto lat!) i postanowiłam podać gruszki na słodko, w wydaniu nieco bardziej wykwintnym. Zapieczone w ciemnym wilgotnym cieście i w towarzystwie czekolady.
Zapraszam na murzynka z gruszkami i sosem czekoladowym.


Składniki - ciasto:
  • 2 szklanki mąki
  • 1 szklanka cukru
  • 1/2 kostki masła lub margaryny
  • 5 jajek (żółtka oddzielnie od białek)
  • 1/3 szklanki wody
  • 4 łyżki kakao
  • 3 łyżki oleju
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • cukier waniliowy
  • 4-5 niedużych gruszek
  • 1/4 łyżeczki soli
  • tłuszcz i bułka tarta do formy
  • cukier puder do posypania ciasta
Masło, cukier, cukier waniliowy i kakao rozpuszczamy w rondelku. Dodajemy olej i wodę i mieszamy, odstawiamy do ostygnięcia. Łączymy z żółtkami, mąką, proszkiem do pieczenia i solą i mieszamy na jednolitą masę.
Białka ubijamy na sztywną pianę.

Gruszki obieramy ze skórki i kroimy na połówki (lub np. ćwiartki jeżeli były większe), usuwamy gniazda nasienne.
Dodajemy do białek masę kakaową i szybko mieszamy. Przekładamy do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej tartą bułką formy.

Na wierzchu układamy gruszki.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i pieczemy 45-60 min. Wyjmujemy i studzimy w blaszce. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Przygotowujemy sos czekoladowy.


Składniki - sos czekoladowy:

  • 100 g połamanej czekolady deserowej
  • 15 g masła
  • 60 ml wody
  • 2 łyżki płynnego miodu
  • 2 1/2 łyżki cukru
Cukier, miód i wodę podgrzewamy w rondelku. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia składników. Gotujemy 1 min. po czym zdejmujemy z ognia i dodajemy czekoladę i masło. Mieszamy do uzyskania jednolitego sosu. Polewamy ciasto gorącym sosem.

Ja podałam w dzbanuszku do śmietanki - do polania na talerzykach.

Smacznego!

poniedziałek, 12 października 2009

Placki ziemniaczane

Tydzień temu pojechaliśmy na grzyby do Puszczy Piskiej. Uwielbiam chodzić po lesie, słuchać szumu drzew, śpiewu ptaków. Odgłosy lasu cudownie na mnie wpływają. Jest tam spokój i pewność siebie starych drzew, paplanina młodych zagajników, ale jednocześnie gniew wiatru i kołyszących się konarów. Wystarczy zamknąć oczy i wsłuchać się w te odgłosy, a można znaleźć się w całkowicie innym świecie. Dać się porwać melodii lasu i rozkoszować się otaczającą magią. Dla mnie to inny wymiar. To prawie aż niemożliwe, że z centrum zatłoczonego miasta, stałego pędu za doczesnością, tak od razu i bez przygotowania można trafić do tego, czarownego i pełnego tajemnic, świata. W zasadzie nie potrzeba nawet do szczęścia grzybów ...
No i tak właśnie zaczęły się moje kulinarne plany. Grzyby zbierała cała nasza rodzina. Dzieci dopiero odkrywały w sobie żyłkę grzybiarza. Nazbieraliśmy cały koszyk maślaków. Powstały z nich pyszne duszone grzybki w śmietanie. No ale ponieważ sos został zrobiony "na oko" i doprawiony "do smaku" to nie on będzie głównym bohaterem tego posta. Do sosu niezbędny był jakiś smakowity i odpowiedni dodatek. Pomyślałam o plackach ziemniaczanych. Połączenie nad wyraz okazało się udane.
Zapraszam zatem na placki ziemniaczane, w wersji klasycznej, bez udziwnień.


Składniki:
  • 1,3 kg ziemniaków
  • 2 jajka
  • 2 średnie cebule
  • 3-4 łyżki mąki (takie z górką)
  • 2-3 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany
  • sól i pieprz do smaku
  • olej do smażenia
Ziemniaki obieramy, myjemy i ucieramy na małej łezce. Cebulę drobno kroimy i smażymy na złoty kolor (można też przysmażoną cebulkę zmiksować z jakiem i taką miksturę dodać do placków - to dla osób nie przepadających za kawałkami cebuli w potrawach). Dodajemy rozbełtane jajka ze śmietaną, mąkę, sól i pieprz. Dokładnie mieszamy, tak aby wszystkie składniki się połączyły (i nie było grudek mąki).
Smażymy cienkie placki (nakładamy po 1 łyżce i "rozsmarowujemy" na płaski placek) po obydwu stronach.
Podajemy gorące np. ze śmietaną i cukrem albo ... możemy się wcześniej wybrać na grzyby ...

... nazbierać, obrać, umyć, przyrządzić i podać nasze placki w towarzystwie grzybów duszonych w śmietanie ...

... poezja ... hmm ...

Zapraszam!

piątek, 9 października 2009

Chlebek bananowy z cynamonem

Jakoś nigdy nie miałam okazji upiec nic bananowego. Zawsze raczej tak na zimno, do deseru. Tym razem pozwoliłam bananom dojrzeć. Zastanawiam się, czy stan, w którym były, można jeszcze nazwać, że były dojrzałe. Domownicy oglądali je podejrzliwie pytając, czy na pewno mają tak sobie leżeć w kąciku. Przypominały mi takie banany, które w pierwszym odruchu uznałam za już niejadalne. Leżały na straganie, na ruchliwej indyjskiej ulicy w Madrasie. Były małe i miały jednolicie brązową skórkę. Moja wrodzona ciekawość nie pozwoliła mi jednak przejść obok nich obojętnie. Natura "próbowacza" kazała mi natychmiast je nabyć. Bananów jest wiele gatunków, ale u nas w zasadzie króluje jeden.
Wracając do moich baaardzo dojrzałych bananów to postanowiłam dzisiaj zamienić je na chlebek, taki o wilgotnym miąższu i z aromatem cynamonu i gałki muszkatołowej. Niezaprzeczalną zaleta jest prostota wykonania. Wystarczy miseczka, łyżka, poniższe składniki i można przekładać do foremki. Zapraszam!


Składniki:
  • 230 g mąki pszennej (ok. 1 i 1/2 szklanki)
  • 170 g cukru (ok. 3/4 szklanki)
  • 80 g masła (rozpuszczonego)
  • 2 jajka (roztrzepane)
  • 3 łyżki kwaśnej śmietany
  • 2 -3 rozgniecione widelcem banany (ok. 3/4 szklanki)
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 cukier waniliowy (16g)
  • po 1/2 łyżeczki cynamonu i gałki muszkatołowej
  • szczypta soli
Wszystkie sypkie składniki łączymy w miseczce (mąkę, cukier, proszek, cukier waniliowy, przyprawy i sól) tak aby dokładnie były wymieszane.
Dodajemy masło (płynne, ale niegorące), jajka, śmietanę i banany. Wszystkie składniki mieszamy łyżką na jednolitą masę. Przekładamy do wysmarowanej olejem/masłem i wysypanej bułką tartą formy keksowej (wymiar 8 x 26 cm).


Wstawiamy do nagrzanego do 180 st. C piekarnika i pieczemy ok. 60 minut.


Po ostudzeniu ciasto kroimy. Jest aromatyczne i ma wilgotny miąższ. Tak naprawdę to raczej kategoria bardziej ciasta niż chlebka. W sam raz pasuje do herbaty z cytryną czy małego espresso.

Smacznego!