Ajvar podobno znany był już w starożytności. Dzisiaj można go kupić jako dodatek do mięs, przekąsek, czy pieczywa, praktycznie w każdym sklepie. Pasta z papryki i bakłażanów - bałkański specjał na wyciągnięcie ręki - zamknięty w słoiczku.
Byłam w wirze przygotowań do wieczoru chorwackiego i wydawało się, że nie da się już ze wszystkim zdążyć przed przyjściem gości. W domu pojawiły się nawet nieśmiałe głosy, a może by tak przyspieszyć i chociaż po ajvar pobiec do sklepu? No NIE!, to by była kapitulacja!
Podobno pastę powinno się przygotować gotując składniki w zalewie z octem. Oj, ta wersja nie wydała mi się taka kusząca, za to pieczona papryka ...mmm ... to jest coś co bardzo lubię.
Powstała więc potrawa w wersji, jaka wydawała mi się, że daje obietnicę smacznego efektu na końcu kulinarnej przygody.
Zapraszam na ajvar!
Byłam w wirze przygotowań do wieczoru chorwackiego i wydawało się, że nie da się już ze wszystkim zdążyć przed przyjściem gości. W domu pojawiły się nawet nieśmiałe głosy, a może by tak przyspieszyć i chociaż po ajvar pobiec do sklepu? No NIE!, to by była kapitulacja!
Podobno pastę powinno się przygotować gotując składniki w zalewie z octem. Oj, ta wersja nie wydała mi się taka kusząca, za to pieczona papryka ...mmm ... to jest coś co bardzo lubię.
Powstała więc potrawa w wersji, jaka wydawała mi się, że daje obietnicę smacznego efektu na końcu kulinarnej przygody.
Zapraszam na ajvar!
Składniki:
- 1 średni bakłażan (ok. 400 g)
- ok. 800 g papryki czerwonej
- 2-4 ząbki czosnku
- 100 ml oliwy z oliwek
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 150 g przecieru pomidorowego
- sól
- ew. pieprz, ostra i słodka papryka w proszku
Papryki myjemy, wykrawamy gniazda nasienne i kroimy na ćwiartki. Układamy na blasze (skórką do góry), czy naczyniu żaroodpornym, skrapiamy oliwą (1-2 łyżki) i zapiekamy w piekarniku, nagrzanym do ok. 220 st.C (opcja z przypiekaniem od góry jeżeli można wybrać). Gdy na skórce zaczną się pojawiać pęcherzyki, wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na ok. 10 minut do przestudzenia, a następnie zdejmujemy z papryki skórkę (ze skórką potrawa będzie nieco gorzka).
Bakłażana myjemy i kroimy w grubą kostkę, przysmażamy i dusimy na oliwie (1-2 łyżki) ok. 10-15 minut - ja dusiłam w woku. Dodajemy pokrojoną paprykę i przecier pomidorowy i dusimy 5-10 minut. Na koniec dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, pozostałą oliwę, ocet balsamiczny.
Miksujemy potrawę - ja wolałam taki sos, w którym widać jeszcze kawałki warzyw, ale można zmiksować "na gładko".
Na koniec doprawiamy solą i pieprzem. Ja dodatkowo dodałam ostrej papryki i 1 płaską łyżkę słodkiej papryki (dla zagęszczenia pasty).
Pasta jest doskonała, np. do świeżej bagietki czy ćevapčići.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz